Swoja uwielbienie do pepitki od lat pokazywali i pokazują nadal światowi projektanci mody. Największe domy mody szybko zachwyciły się tym wzorem i śmiało używały go w swoich najnowszych kolekcjach.
• Coco Chanel
• Christian Dior
• Giorgio Armani
• Moschino
• Balmain
• Alexander Wang
• Gosia Baczyńska
• Alexander McQueen
Coco Chanel, Christian Dior, Emporio Armani czy Moschino. Nie ma chyba nikogo, kto nie znałby chociaż jednej z tych osób. Jak czołowi projektanci okazali swoją fascynację tym wzorem?
Coco Chanel
Była pierwsza. To właśnie ona wprowadziła pepitką na salony. Dzięki niej wzór ten stał się symbolem luksusu i mody na poziomie. Chanel kochała połączenie czerni z bielą, nic więc dziwnego, że zachwyciła się pepitką. Jej kostiumy w ten deseń są modne do dziś.
Christian Dior
On też wiedział co dobre. Co prawda nie wykorzystał od razu pepitki w ubraniach, ale swoje pierwsze perfumy Miss Dior zapakował w pudełko właśnie ozdobione tym deseniem. Ta charakterystyczna kratka wykroczyła tym samym poza ramy mody. Po jego śmierci domem modowym zarządzał Yves Saint Laurent, który też wykorzystał pepitkę w kolekcjach.
Giorgio Armani
Ten włoski projektant mody zasłynął z projektu marynarki w pepitkę. Postawił na klasykę i wykonał delikatną jedwabną marynarkę. Najbardziej znana jest ta w beżowo-granatową pepitkę. Również w swojej kolekcji Emporio Armani, dedykowanej nieco młodszym, ale dorosłym osobom, Armani postawił na pepitkę, ale już nie tylko w wersji dla mężczyzn.
Moschino
Kolekcje domu Moschino to przede wszystkim ubrania ready-to-go. Muszą dobrze wyglądać, ale też być wygodne. Moschino nie ogranicza się do jednego typu ubrań, które ozdabia pepitką. Znane są przede wszystkim spodnie cygaretki, sukienki, żakiety, a nawet płaszcze. Można je zobaczyć na blogu ciuchosza.com.
Balmain
Ciekawy pomysł zaproponował ostatnio Balmain. Użył on pepitki w mocno powiększonej wersji, co sprawiło, że stała się jeszcze bardziej wyrazista. Dodatkowo zrezygnował z klasyki na rzecz różnych udziwnień. Swoje projekty wzbogacił o srebrne lub złote gadżety. Tradycyjna zasada minimalizmu w pepitce została tym samym złamana.
Alexander Wang
On również zrezygnował z klasyki. Stworzył kolekcję w nieco szkolnym guście. Zaproponował plisowane krótkie spódniczki, szorty i topy. Całość jest skierowana głównie do młodzieży, a nie do dojrzałych osób. Oczywiście ubrania Wanga do tanich nie należą, więc mało kto może sobie na to pozwolić.
Gosia Baczyńska
Wśród naszych polskich projektantów również nie brakuje osób, które wykorzystały pepitkę w swoich ubraniach. Gosia Baczyńska zrezygnowała jednak z klasycznego pojmowania tej kratki. W swoich projektach użyła ręcznie tkanej pepitki, co dało efekt delikatnej mgiełki na ciele. Ubrania wyglądają naprawdę fenomenalnie.
Alexander McQueen
Znany jest z ekstrawagancji. Nic więc dziwnego, że nie zaprezentował pepitki w klasycznym stylu. Jego projekty nosi Lady Gaga, można więc sobie wyobrazić, że nie są to ubrania, które codziennie możemy spotkać na ulicy. Właściwie nie ma takiej rzeczy, której McQueen nie ubrałby w pepitkę. Zaprojektował nawet takie okulary, które mają ten deseń na szkłach.
Kratka nigdy nie przestanie byc modna. Ale w sumie nie wiedziałam, że u Baczyńskiej też pojawiła się w kolekcjach. Za to Moschino jest znane z kratki, choć u nich jest to trochę „komiksowe”. Akurat ich kolekcje w ogóle mi się nie podobaja.
To ponadczasowy wzór, przyznajcie, że macie w szafie podobne.
O, a Gosia Baczyńska znów wypuściła jakąś kolekcję dla Rossmanna, widziałam wczoraj. Ale nie wiem jakie ceny.
Kratka nigdy z mody nie wyjdzie.
Krata pojawia się u wielu projektantów ale szczerze powiem, ja mam tylko chustę o tym wzorze.
Oczywiście, że mam ubrania w kratkę. To bardzo modny wzór. Sądzę, że większość z nas ma – jak nie koszulę, to może nawet – spodnie. Jakoś tak się sprawdziła. Zwłaszcza ta drobna i szkocka.
Jak byłam w podstawówce to miałam swoją ukochaną sukienkę, właśnie w kratę. Mogłam w niej chodzić codziennie. Teraz w szafie nie mam ani jednej takiej rzeczy, a szkoda. Chyba muszę się wybrać do sklepu.